W naszym życiu, dzieje się codziennie wiele spraw. W danej chwili wszystkie wydają nam się ważne i zaczynają nas obciążać. Myślimy o tym co było, o tym co będzie, a co najgorsze, co będzie jeżeli coś będzie, a co będzie jeżeli będzie coś innego:)
I właśnie to jest dla nas najbardziej obciążające. Bo czy mamy na to wpływ?
Oczywiście, że nie. To są tylko nasze projekcje. Kiedy nauczyliśmy się na egzamin, czy sprawdzian, zamiast spokojnie cieszyć się nasza wiedzą, boimy się przegranej. Nasz mózg zaczyna tworzyć wizje, które nie dają nam się skoncentrować oraz prowadzą w prostej linii do rozkojarzenia. Co zrobić? Odpuścić. Z projekcjami mamy mniejsze szanse na sukces niż bez. Musimy wziąć jeszcze pod uwagę, że źle napisany egzamin też nas nie zabije, a czasem wręcz odwrotnie. Może pokazać nam nasze, możliwości i skłonić do odpowiednich kroków. Będziemy musieli poświęcić na naukę i utrwalanie więcej czasu, lub jeżeli pomimo wysiłku sytuacja się powtarza, pomyśleć o zmianie profilu naszej nauki. Uczmy się dla siebie i nie kierujmy się w życiu ambicjami innych. Taka postawa da nam większe zadowolenie z siebie i nauczy nas odpowiedzialności za swoje decyzje.
Projekcje tego co będzie, zarówno w nauce jak i w związkach z innymi, nie wnoszą nic do naszego rozwoju. Pamiętajmy jednak, żeby brak projekcji nie pomylił się nam ze zwykłym przewidywaniem. 🙂