Japonia to bardzo nowoczesny kraj. Cudeńka techniki jakimi posługują się mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni, wcale nie przeszkadzają im w silnej wierze w moce nadprzyrodzone.
Aby wytłumaczyć sporą ilość wypadków drogowych w tunelu Gridley w bazie marynarki wojennej Yokosuka, powołano się na ducha samuraja. Ów zbrojny dżentelmen ma być widywany w czeluściach tunelu raz z głową na swoim miejscu a innym razem nie wiedzieć czemu, rycerz toczy swą głowę po asfalcie. To rzeczywiście może być wstrząsający widok.
Powtarzające się niestety często wypadki w tunelu Aqualine pomiędzy miastami Kisarazu a Kawasaki mają być następstwem pokazywania się kierowcom mitycznego mnicha – potwora o dźwięcznym imieniu Mikoshinyudo. Można przypuszczać, że nie tylko chodzi w jego wyglądzie o braki w uzębieniu.
Aby nieco złagodzić doznania, wypada wspomnieć o pięknym kobiecym duchu, który „rządził” w tunelu Ayabe w starożytnej stolicy Kioto. Duch miał swoje imię. Yurrei. Prawda, że ładnie? Kobieta – duch odziana była zawsze w strojne kimono, ale była pozbawiona nóg. Duchy z nogami czy bez nóg, niestety zawsze potrafią wystraszyć.