Prawie każdy z nas napisał kiedyś list do Świętego Mikołaja. Ten uśmiechnięty starszy Pan w czerwonym ubranku i długą siwa brodą pamięta o nas co roku. Czasami zdarza się tak, że w różnych krajach a nawet regionach kraju pokazuje się on wraz ze swym zaprzęgiem w różnym czasie. W Polsce do jednych dzieci przychodzi już 6 grudnia a do innych dopiero w Wigilię. Lecz, aby mógł do nas dojechać, przy jego saniach musi stanąć grupka 9 reniferów. Cała dziewiątka ma niepowtarzalne imiona i każdego roku z wielkim zniecierpliwieniem uderza kopytkami w podniebną lodową podłogę rozsypując wokół iskry spadające na ziemię nocą jak małe srebrne gwiazdki. W górach, gdy zetnie je mróz, czasami możemy zobaczyć jak połyskują w porannym słońcu na młodych świerkach, które wyglądają wtedy jak baletnice w tiulowych sukieneczkach.
Gdyby ktoś z was jeszcze nie napisał listu do Świętego Mikołaja to podajemy adres:
Adres świętego Mikołaja w Laponii:
Santa Claus
Arctic Circle
96930 Rovaniemi
Finlandia
www.santaclaus.fi
Wysyłając do niego listy, pamiętajmy, by rozsądnie wybierać prezenty. A może warto poprosić o wsparcie Profesorka . Ten bardzo mądry renifer na pewno Wam podpowie. Może też warto zaryzykować i poprosić o dobre oceny i szczęśliwe ferie. Jednak przy takim prezencie trzeba będzie Mikołajowi choć trochę pomóc. Ale czy to nie wspaniałe móc sobie powiedzieć, że mam możliwość pomagać samemu Mikołajowi?
Pomóżmy też mu w inny sposób. To znaczy sami zróbmy małą paczuszkę dla naszych najbliższych, lub może dla kogoś, do kogo Mikołaj wraz ze swoim zaprzęgiem nie dojedzie.
Powodów jak wiemy może być przecież sporo: brak widoczności na podniebnych szlakach, zasypany komin czy zbyt blisko kominka powieszona skarpeta.
A jaki jest Wasz ulubiony renifer? Może ten, który uratował Święta? 🙂
Wiec piszmy listy i pisząc posłuchajmy. 🙂