To czy palimy czy nie, w dużej mierze zależy od wzorców jakie wynieśliśmy z domy. I choć brzmi to nieprawdopodobnie, najczęściej palą ludzie mało wykształceni z niską świadomością zagrożenia.
Naukowcy odkryli również, że często palacze są ludźmi bardziej zestresowanymi od innych, a co za tym idzie częściej wpadają w depresje i agresje. Czy można więc przyjąć, że stojąc z papierosem w ręce odkrywamy się przed innymi? Raczej tak. Ludzie, którzy nas obserwują mogą wysnuć wniosek, że mamy z sobą jakieś problemy. Na jednych nie zrobi to wrażenia, jednak inni świadomie się od nas odsuną . Przecież jeżeli mamy jakiś wybór, wolimy wybierać na swoich przyjaciół- ludzi pozytywnych i zrównoważonych. Ludzi, których podstawowym problemem nie jest to, czy kupili sobie papierosy. Zagrożenia płynące z tego nałogu odbijają się nie tylko na palaczu, ale także na całym jego otoczeniu. Dym tytoniowy działa negatywnie na innych. Dlatego właśnie zaczęto nazywać takich współtowarzyszy, niedolnymi biernymi palaczami. Oni prawie w taki sam sposób odczuwają negatywne skutki palenia i po pewnym czasie zaczynają chorować na te same choroby co palacze. Dlatego nie wybierajcie na swoich przyjaciół ludzi palących. Skorzysta na tym Wasze zdrowie i ubrania. Czy zdarzyło Wam się kiedyś usiąść w tramwaju czy autobusie obok palacza?Tak…….. nie jest to przyjemne. Więc pomyślmy jak muszą cierpieć inni, wąchając ubrania i włosy palacza. A ponieważ już za chwilę wybierzemy się na noworoczne spotkania z przyjaciółmi, to postarajmy się o to, by w tym roku nie puszczać naszego zdrowia z dymem już od początku. Niech ten rok będzie dla nas czasem bez papierosa. Stresy pokonajmy ruchem a papierosy zostawmy nieświadomym biedakom. A dlaczego tak- bo tak właśnie powiedział pewien angielski Lord, gdy w Anglii chciano wprowadzić całkowity zakaz palenia. Nie zabierajcie papierosów biedakom, wszak to jedyna przyjemność jaka im została.