Dzieci przynosi bocian. Perkusistów – dzięcioł.
————————————-
Dyrygent nie zadowolony z gry bębnów.
– Jak widać, że ktoś jest kiepskim materiałem na muzyka, to mu się daje dwie pałeczki i sadza za bębnem.
Na co ktoś z za bębnów:
– A jak i do tego się nie nadaje, to mu się jedną pałeczkę odbiera i szykuje na dyrygenta.
————————————-
Rozmawia dwóch gitarzystów jazzowych: kupiłem ostatnio Twoja płytę.
Ach to Ty 🙂
————————————-
Wiejski skrzypek chciał się dostać do filharmonii. Dyrygent pyta go:
– No dobrze, a zna pan Mozarta,Beethovena?
– Nie, tych nie znam. Pewnikiem po innych wsiach grali 🙂
————————————-
Podczas koncertu w filharmonii jeden z altowiolistów zgubił się podczas gry i pyta ukradkiem kolegi:
Przepraszam, w którym miejscu jesteśmy?
Panie, gdybym to ja wiedział, to bym teraz w Wiener Philharmoniker grał…