„Wszystkie grzyby są jadalne, ale niektóre tylko raz”
W lasach pojawiły się grzyby. Na te leśne smakołyki panuje sezonowa moda , więc całe rodziny wyruszyły do lasów. Zbieramy je także przy okazji spacerów z przyjaciółmi, czy wycieczek. Jednak czy nasza wiedza pozwala na takie ryzyko? Nawet wytrawni i wieloletni grzybiarze mają przy niektórych gatunkach poważne wątpliwości. Jeżeli nie mamy ambicji, by godzinami studiować życie grzybów to nie bierzmy na siebie odpowiedzialności za pomyłkę. Taka pomyłka może kosztować naszych najbliższych i nas samych życie. Najszybciej po zatruciu grzybami umierają dzieci. Organizmy maluchów szybko reagują na toksyny w nich zawarte i na ratunek często nie ma już czasu. I choć można by było sądzić, że nikt rozsądny nie nakarmi malucha grzybową zupką, jest to jednak pomyłka. Co roku w sezonie grzybowym na toksykologii walczą o życie kolejne dzieci. Szanujmy poczciwe pieczarki, czy kurki. One też świetnie smakują, a w przeciwieństwie do leśnych wynalazków można je zjeść i kilkadziesiąt razy. Nigdy nie kupujcie grzybów przy drogach czy od nieznanych osób. Widząc taką”poboczową” grupę grzybiarzy z koszykami możemy odnieść mylne wrażenie, że mamy do czynienia ze znawcami wszystkich możliwych gatunków i dokonać zabójczego zakupu. Nie zdawajmy się na los i nie grajmy z nim w ruletkę. W tej grze walka nie jest równa. Trujący grzyb prawie zawsze wygrywa. Pomimo wielu artykułów i ostrzeżeń co roku umierają w ogromnych męczarniach dzieci i dorośli.
Powiedzmy stop grzybom i dajmy sobie szansę na długie życie!!!!!!