W dniach 7-9.04.2017 r. w Nysie odbył się ćwierćfinałowy turniej Mistrzostw Polski Młodzików. Jak zacięta była rywalizacja między startującymi zespołami świadczy to, że najważniejsze rozstrzygnięcia miały zapaść w ostatnim dniu zmagań.
Mecze między TS VOLLEY Rybnik – AZS 2020 Częstochowa i KS HUTNIK Kraków – AZS PWSZ Nysa miały wyłonić półfinalistów Mistrzostw Polski Młodzików. Pierwszy mecz przyniósł spokojne zwycięstwo faworyzowanemu zespołowi z Częstochowy, natomiast drugie spotkanie przyniosło licznie zgromadzonej publiczności duże emocji. Przy bardzo głośnym dopingu kibiców, gospodarze turnieju stawali w roli faworytów. Początek spotkania potwierdzał te przypuszczenia. Zawodnicy z Nysy zdominowali lekko stremowanych graczy Hutnika i objęli kilkupunktowe prowadzenie. Trener hutników dość szybko wykorzystał dwie przerwy dla zespołu. Przyniosło to dobry skutek, bo siatkarze Hutnika zaczęli systematycznie odrabiać straty. W tej fazie gry wspaniałymi obronami popisał się Libero Tomasz Stewarski, co pozwoliło wyprowadzać skuteczne kontrataki. Przy stanie 20:20 w polu zagrywki pojawił się kapitan drużyny Michał Pierko, jego mocne serwisy doprowadziły do stanu 24:20. Gospodarzy stać było tylko na zdobycie jednego punktu i set skończył się wynikiem 25:21 dla gości.
W drugim secie, ku radości kibiców, drużyna Hutnika kompletnie się pogubiła i była bezradna wobec bezbłędnej gry przeciwnika. Dominacja Nysy była bezapelacyjna i set skończył się szybkim zwycięstwem gospodarzy 25:13.
Po minach młodych hutników wydawało się, że jest po meczu. Ale przerwa przed decydującym setem dobrze im zrobiła. Szybka wzajemna mobilizacja spowodowała, że wyszli na parkiet mocno skoncentrowani. Bardzo dobra gra w ataku Pierki i Wojtka Szoty, sprytne zagrania rozgrywających Bartka Pawłowskiego i Michała Bobrowskiego. Spowodowały, że na zmianę stron Hutnik schodził z prowadzeniem 8:2. Drużyna Nysy uśpiona łatwym zwycięstwem w drugim secie nie była w stanie stawić oporu. Zagrywka Maćka Kawy i świetne bloki środkowych Sławka Sajki i Tymka Czaplińskiego przynosiły kolejne punkty. Na zakończenie meczu przysłowiowego „gwoździa” wbił przeciwnikowi Miłosz Wężowicz, i gdy na tablicy pojawił się wynik 15:4 cała drużyna zatańczyła taniec zwycięstwa.
Do półfinałów Mistrzostw Polski Młodzików które odbędą się 21-23.04 awansowały zespoły z Krakowa i Częstochowy ale ogromne brawa należą się wszystkim uczestnikom turnieju.
Zawody były tak wyrównane, że gdyby przyszło zagrać jeszcze raz, to końcowy wynik mógłby być zupełnie odmienny.