Kochamy kawały:) O naszym Zajączku

Idzie zajączek przez las i niesie pod pachą teczkę. Spotyka go wilk i pyta:
– Co tam niesiesz?
– Swoją pracę magisterską.
– Ha! A jaki temat?
– „Zając najgroźniejszym zwierzęciem w lesie”
– No! Ty chyba sobie kpisz!
– To chodź za krzaczek!
Wpadają za krzaczek, słychać straszliwy łomot, skowyt. Po chwili zza krzaczka wypada wilk z obłędem w oczach, sierść z niego prawie zdarta… Po chwili wychodzi zając, a za nim niedźwiedź. Misio poklepuje zająca po plecach i mówi:
– Widzisz zajączku! Nie jest ważny temat pracy magisterskiej, tylko promotor.

Przychodzi zajaczek do sklepu i mówi:
– Poproszę 1 kg sera.
Następnego dnia znów prosi o 1 kg sera i tak przez kilka dni. 7 dnia znów prosi o ser, a sprzedawca na to:
– Po co ci tak dużo sera?
– Proszę iść ze mną to panu pokaże – mówi królik.
Przychodzą nad jezioro, królik wrzuca ser do wody, a tam bulgota, gotuje się i sera nie ma.
Co tam jest? – pyta sprzedawca
Na co zajączek:
-Nie wiem, ale strasznie lubi ser!

Przychodzi zajączek do sklepu i pyta się
-macie 10 metrowy chleb?
sprzedawca odpowiada
-nie nie mamy
Na następny dzień zajączek znowu przychodzi i pyta się
-macie 10 metrowy chleb?
-nie nie mamy
na następny dzień to samo i na następny i tak przez kilka tygodni.
Sprzedawca miał już dość i mówi
-to upieczcie mu ten 10 metrowy chleb bo mi spokoju nie da…
Na następny dzień przychodzi zajączek i pyta się
-macie 10 metrowy chleb?
-tak mamy
-to poproszę piętkę

—————————————————————————————————————

I widzicie jak trzeba uważać gdy inni wam coś Wam sugerują. Nigdy nie róbcie biznesowych planów po słownej deklaracji:)