Zielony Zajączek od czasu do czasu zagląda całkiem incognito do szkół i obserwuje dzieci. Dziś Zielony Zajączek chce się podzielić obserwacją różnych typów uczniów uczęszczających do szkół. Oto kilka z nich.
Cieplak: uwielbia, zwłaszcza w sezonie grzewczym, spędzać czas w okolicy kaloryfera. Dobrze rozgrzanego na dodatek. Potrafi się do niego tulić. Nie sprzyja to koncentracji na lekcjach. Cieplaki często w takich wypadkach zasypiają, a tego nauczyciele nie lubią.
Wyglądacz: albo inaczej „reporter”. Taki uczeń uwielbia siedzieć przy oknie! O! psze Pani, ktoś podpalił kosz na śmieci! Donosi gromko, niezastąpiony reporter, rozpraszając wszystkich. Takiemu osobnikowi należy powierzać robienie tak zwanych gazetek ściennych. Dużo widzi, dużo słyszy.
Podskocz: uczeń gotowy podskoczyć po wszystko: kreda, dziennik, jakieś przybory. Byle nie być za długo na lekcji. Podskocze, niesłusznie, podejrzewani są czasami o tak modne ADHD. Ale to zupełnie inny rodzaj uczniów.
Gmeracz: uczeń potrafiący niemal całą lekcję gmerać w swym plecaku szkolnym. Wygląda wtedy na natchnionego poszukiwacza skarbów. Kiedy dokopie się do pierwszego dna, z zapałem kopie dalej, doszukując się drugiego albo i trzeciego.
Dopowiadacz: nie mylić z uwielbianym bratem łatą, podpowiadaczem! Dopowiadacz potrafi uprzykrzyć każdą odpowiedź innego ucznia. Nie pytany, dorzuca swoje trzy grosze, rozpraszając i denerwując właśnie odpytywanego. Dopowiadacz czasem stara się być mądrzejszy nie tylko od kolegi czy koleżanki, potrafi być mądrzejszy od nauczyciela. Nieładnie!
Ojejnik: Kochani, mówi nauczyciel, a teraz będzie króciuteńka kartkóweczka! Zamykamy zeszyty, podręczniki, no już, już. Wtedy na pewno odezwie się ojejnik albo cała ich grupa, uformowana w zgrabny chórek. A brzmi to tak: o jej, o jej, ale myśmy już dzisiaj mieli kartkówki. Dwie! Biednemu nauczycielowi nie pozostaje wtedy nic innego, jak podrapać się po głowie w poszukiwaniu jakiegoś rozwiązania sytuacji.
Pamiętnik: przeokropnie nudny uczeń uczący się wszystkiego na pamięć. Takich można śmiało podciągnąć pod słynne „Trzy razy Z: zakuć, zdać, zapomnieć”.
Zawieszony: troszeczkę nieobecny duchem ale obecny ciałem w czasie lekcji uczeń, który powędrował sobie myślami gdzieś daleko poza szkolne mury. Powrót bywa trudny a czasami i bolesny.
Buźka: czasami zdarza się w czasie lekcji, że uczniów dopada tak zwana „głupawka”. Zaczynają się śmiać bez powodu, powstaje jakiś chaos. Spokojnie drogi nauczycielu, to tylko nasza klasowa buźka dała popis swoich możliwości.