Kiedy nasz rozsądek podpowiada nam, że zbyt duża ilość zwierzeń szczególnie w pierwszych miesiącach związku może być dla nas niebezpieczna, wpadamy na genialny naszym zdaniem pomysł polegający na zadawaniu pytań. Niby to samo, a jednak inaczej. A dlaczego? Bo to my uzurpujemy sobie często prawo do tego by partner był z nami do końca szczery. Tylko co ta szczerość ma oznaczać? Myślimy często, że to taki wkład, który ma nam udowodnić, że jesteśmy wyjątkowi i, że partner chcąc pokazać nam nieważność wszystkich chwil w swoim życiu przed nami opowie je z najbardziej intymnymi szczegółami. To naszym zdaniem jest jego nie finansowy wkład do związku. Wymagamy by pokazano nam, że jesteśmy kimś wyjątkowym, jedynym i niepowtarzalnym i, że po nas już na pewno nie będzie nikogo. Dlaczego tak myślimy? Przecież życie zarówno nasze jak i naszej aktualnej miłości jest nie przewidywalne i może już za rok przy jej czy naszym boku pojawi się ktoś inny. Więc czy mamy prawo zadawać pytania? Mamy, oczywiście, że nam wolno. Tylko nie możemy być zaskoczeni kiedy druga strona po zadaniu bardzo intymnego pytania powie nie. Pytanie można zadać lecz należy pamiętać, że każdy ma prawo odmówić odpowiedzi. I co się wtedy dzieje? Najczęściej pozostaje niesmak w stosunku do drugiej osoby, który tak jak przedawkowane lekarstwo może spowodować zgon. To tylko kwestia dawki. Więc tak na wszelki wypadek pamiętajmy by nie przedawkować i poruszać się ostrożnie wśród zdań zakończonych pytajnikiem. Czy tak????? Cdn…..
Szukaj
Najnowsze wpisy
Tagi
babcia bezpieczeństwo ciekawostki czas wolny dieta dowcip dowcipy dziadek dzieci film góry humor kawał kawały kino kreatywność książka kuchnia mistrzostwa małopolski młodzików miłość muzyka nauka poradnik poradnik randkowicza przyjaźń przyroda randka randki randkowicz relaks rower ruch siatkówka sport szkoła turniej uśmiech wakacje woda wycieczki zabawa zdjęcia zdrowie zima zwiastun zwierzęta Święta śmiech święto żart