Turysta spotyka Bacę, który się opala przed chałupą, pyta go:
– Jak wam się powodzi, Baco?
– A nie narzekam, miałem wykarczować drzewa, ale przyszedł halny i je powalił, miałem je spalić, ale uderzył piorun i je spalił. Teraz czekam, aż mi trzęsienie ziemi wyrzuci ziemniaki na powierzchnię.
—————————————-
Jedna jaskółka mówi do drugiej:
– Będzie padać.
– Dlaczego?
– Bo ludzie się na nas patrzą.
———————————————-
Hrabia mówi do lokaja:
– Janie! Podlej ogród!
Jan na to:
– Ależ hrabio, przecież deszcz pada!
– To weź parasol
———————————————–
Jasiu na lekcji matematyki pakuje się i wychodzi. Nauczyciel pyta:
– Jasiu, gdzie idziesz? Jeszcze trwa lekcja.
– Ile razy wychodzę z domu, mama zawsze mi mówi, żebym wracał jak zacznie padać -Niech Pan patrzy jaka ulewa.