Gdy już mamy pewność, że przy pytaniu „kochanie jak było z Alą czy Jasiem” dostajemy zaniku pamięci, to musimy nabrać tez pewności, że są pytania, na które musimy udzielić odpowiedzi. Bywa, że musimy nauczyć się nie tylko uważnie słuchać, aby takie pytanie wychwycić, ale sami musimy nauczyć się je zadawać. Każdy z nas będąc w związku potrzebuje magii nieprzewidywalności lub niewiedzy, jednak potrzebuje też jasnego przekazu na jakim etapie jest związek i czego od nas oczekuje partner. Powinniśmy też jasno komunikować czego my oczekujemy od naszego partnera. Jeżeli zaczynamy prowadzić grę pod nazwą „Zgadnij co czuję”- może ona doprowadzić nas na krawędź związkowej przepaści. Podobnie może skończyć się gra w „Kochanie zgadnij co chcę dostać”, czy w „Kochanie zgadnij jak spędzimy weekend”. Dla jednych są to naprawdę gry, a dla drugich norma. Pierwszy przypadek to zazwyczaj przypadek krętacza, który takie gry wykorzystuje do tego, aby w jego pojęciu zdobyć przewagę nad partnerem. Na pewno nikt z nas nie chce manipulować uczuciami innych, więc zastanówmy się nad przypadkiem drugim
Tak samo dla nas jak i dla naszego partnera jasne komunikaty są bardzo ważne. Jeżeli nie lubimy róż to podkreślmy to w taki sposób, by partner mógł to zapamiętać. To prawie pewne, że przy pierwszej nadarzającej się okazji róż nie dostaniemy, ale za to przez następne miesiące dostaniemy przy każdej okazji frezje, których jednak też nie lubimy. Dbajmy również o pełność naszych komunikatów. Tak…..są to komunikaty, a może też takie małe drogowskazy na mapie naszych uczuć. Przedstawiając jasno swoje marzenia, poglądy, ulubione tematy, miejsca i inne znaczące dla nas sprawy, nasz partner nie zostanie poddany próbie zgadywania. Tym samym nie będziemy zaskoczeni tym, że się nie domyślił. No cóż……. gdyby wszystkiego można było się domyślić to czy byłaby potrzeba tworzenia związków i przyjaźni????